Adres Kawęczyn 39/3 62-704 Kawęczyn
NIP: 6681793179
Prezes: Jarosław Król
Wiceprezes: Sywlester Dzikowski
karbnik: Małgorzata Jaworska
Sekretarz: Paulina Woźniak
31 sierpnia 2001 roku na terenie Gminy Kawęczyn swoją działalność rozpoczęło Stowarzyszenie Kawęczyńskie Towarzystwo Rozwoju. Przez 19 lat istnienia organizacja ta odegrała niezwykle ważną rolę w życiu społecznym gminy Kawęczyn. Głównym jej celem jest osiągnięcie wszechstronnego społeczno – gospodarczego rozwojugGminy Kawęczyn. W praktyce Stowarzyszenie zajmuje się pozyskiwaniem środków na różnego rodzaju przedsięwzięcia w zakresie: poprawy jakości życia, różnorodnych form pomocy w stosunku do: bezdomnych, bezrobotnych, ludzi w trudnej sytuacji finansowej, rodzin z problemem alkoholowym, osób starszych i niepełnosprawnych. Wśród wielu projektów realizowanych przez Kawęczyńskie Towarzystwo Rozwoju wymienić należy m.in.:
- utworzenie w 2001 roku Biuro Porad Obywatelskich, które bezpłatnie udzielało pomocy prawnej mieszkańcom;
- realizację dwóch projektów pn. „B jak integracja”, umożliwiających zdobycie prawa jazdy osobom najuboższym;
- prowadzenie Centrum Integracji Społecznej w Młodzianowie oraz wiele innych.
W ramach struktur Stowarzyszenia, wiosną 2017 roku z inicjatywy Sylwestra Dzikowskiego Wiceprezesa Stowarzyszenia oraz Jana Nowaka Wójta Gminy Kawęczyn powstało Koło Miłośników Dziejów i Tradycji Regionu. Liczy ono kilkunastu członków. Tworzą je osoby, którym historia regionu nie jest obojętna.
Celem działania miłośników dziejów regionu jest odkrywanie nieznanych dotąd faktów historycznych, przywołanie pamięci o zapomnianych lokalnych działaczach społecznych, obrońcach ojczyzny, ofiarach wojen i chorób, duchownych, rzemieślnikach oraz zwykłych mieszkańcach. Pasjonaci historii dążą do wzmocnienia lokalnego patriotyzmu.
Członkowie koła pragną zainteresować młode pokolenie historią, stworzyć dla mieszkańców starszych i młodszych atrakcyjny przekaz wiedzy o przeszłości miejsca, w którym żyją. W ciągu 2 lat swojej działalności zrealizowano dwa duże projekty oraz wiele innych inicjatyw mających na celu pobudzenie świadomości historycznej wśród mieszkańców gminy Kawęczyn.
Pierwszy realizowany w 2018 roku, dotyczył ofiar epidemii cholery z połowy XIX w wieku. W jego ramach ustawiono na cmentarzu w Kowalach Pańskich pomnik z pamiątkową tablicą. W symbolicznej mogile złożono ziemię z nieistniejącego dziś cmentarza cholerycznego, położonego w Marianowie-Kolonii, na którym pochowani byli zmarli z parafii Kowale Pańskie. Kolejnym krokiem dla upamiętnienia tych wydarzeń było wydanie 200 sztuk biuletynu historycznego. Drugi projekt realizowany w roku 2019 dotyczył ofiar zbrodni hitlerowskiej w Głuchowie.
Dokonana została podczas II wojny światowej, do dziś wzbudza wiele emocji wśród mieszkańców Gminy Kawęczyn. Zgodnie z relacją bezpośrednigo świadka wydarzeń z roku 1939, Pana Józefa Dymkowskiej potwierdzonej licznymi źródłami polskimi i niemieckimi odszukanymi przez Jacka Borasia dramatyczne zdarzania, miały miejsce 9 września 1939 r. w Głuchowie. Pan Józef Dymkowski relacjonuje to w sposób następujący; „Ludzie ukradkiem obserwowali marsz butnych kolumn Wehrmachtu w kierunku Rzymska i Dobrej. Na teren wybranych posesji w Głuchowie, w celu ich przeszukania, wkraczały grupy niemieckich wojskowych. U państwa Chojnackich 8 września zatrzymał się na nocleg mieszkaniec Mikulic, wracający z prac zarobkowych. Mężczyzna ten, widząc kroczących żołnierzy, schował się w stodole. Został on jednak dostrzeżony przez hitlerowców, którzy podpalili stodołę. Nieszczęśnika schwytano z okrzykiem „Spion ! Spion!” co w języku polskim oznacza szpieg. Okupanci zaprowadzili go na ulicę, po czym kazali uciekać w pole w stronę Milejowa. W odległości około 20 metrów bez cienia zawahania strzelili do mężczyzny, zabijając go. Ciało kilka dni leżało w owym miejscu. Hitlerowcy postanowili również ukarać rodzinę, u której zatrzymał się wędrowiec, chcąc szerzyć terror i lęk wśród Polaków. Wkroczyli więc do ich domu i rozkazali Józefowi Chojnackiemu opuścić posiadłość. Ponadto z okolicznych posesji (a konkretniej domów umiejscowionych od Państwa Chojnackich w kierunku Tokar) zabrali: Antoniego Chudzika, Józefa Borysia, Jana Borysia (syna Józefa Borysia), Józefa Gidelskiego (zięcia Józefa Borysia) oraz Ksawerego Mariańskiego. Wszystkich 6 mężczyzn zapędzono za budynki należące do Józefa Borysia - obecnie gospodarstwo państwa Gidelskich; dokonując na nich bestialskiego mordu, strzelając w tył głowy. Owe dramatyczne chwile przeżył najmłodszy z nich: około 16 -17 letni Jan Boryś – syn Józefa. Kiedy padły strzały, chłopiec razem z pozostałymi osunął się na ziemię. Szczęśliwie nie został on jednak postrzelony. Niemiec mógł źle wycelować i kula przeleciała przez bujne, czarne włosy młodzieńca, trafiając w mur. Istnieje również hipoteza zakładająca, iż Niemiec darował mu życie przez wzgląd na jego młody wiek”.
Rekonstrukcji wydarzeń podjęli się Miłośnicy Dziejów i Tradycji Regionu. Stworzyli reportaż z którym można zapoznać poniżej:
W reportażu występuje naoczny świadek wydarzeń Pani Helena Urzędowska córka zamordowanego Józefa Chojnackiego.
W ramach realizacji tegoż projektu, 14 września 2019, po 80 latach od okrutnej hitlerowskiej zbrodni dokonanej w Głuchowie na miejscowym cmentarzu stanęła pamiątkowa tablica. Podobną ustawiono w miejscu tamtych dramatycznych wydarzeń.